Taką kwaśną podwieczorkową tartę sobie i swojej Mami upiekłam na Dzień Matki, Mysia-Złośnisia nazrywała kwiatów na łące, a Timi najsłodszy słodziak świata, wystarczy, że jest.
Tarta rabarbarowa z jabłkami i cytryną
Ciasto:
300 g mąki
1/4 łyżeczki soli
50 g cukru pudru
150 g miękkiego masła
1 żółtko + część białka do posmarowania tarty po wierzchu
1 jajko
Nadzienie:
około 600 g rabarbaru
około 400 g jabłek
skórka starta z cytryny
sok z połowy cytryny
2 łyżki cukru brązowego
pół łyżeczki cynamonu
2 łyżki skrobi kukurydzianej
cukier puder do posypania
Mąkę mieszamy cukrem pudrem, solą, następnie dodajemy pokrojone w kosteczkę masło oraz pozostałe składniki i zagniatamy ciasto. Formujemy z ciasta kulę i dzielimy ją na dwie części, jedną do wyłożenia spodu i boków formy o średnicy 24 cm, drugą do przykrycia tarty.
Większą część rozwałkowujemy pomiędzy dwoma kawałkami papieru do pieczenia na taką wielkość aby wypełniła spód i boki formy o średnicy 24 cm i wyższych brzegach. Odklejamy jeden arkusz, a za pomocą drugiego przenosimy ciasto do formy i dopasowujemy. Drugą część ciasta również rozwałkowujemy między dwoma arkuszami papieru do pieczenia (możemy użyć tych samych arkuszy co wcześniej) na taką wielkość aby przykryło wierzch naszej tarty. Tartę i ciasto na wierzch chowamy do lodówki na co najmniej godzinę. Wierzchnią warstwę wyciągamy z lodówki kilka minut przed nakładaniem nadzienia, aby ciasto troszkę zmiękło.
Aby zrobić nadzienie obieramy ze skórki rabarbar oraz jabłka, kroimy w niewielką kostkę i wrzucamy do rondla, smażymy dodając startą skórkę z cytryny oraz sok. Następnie dodajemy cynamon oraz cukier. Smażymy na średnim ogniu, mieszając od czasu do czasu. Gdy nadzienie stanie się dość jednolite dodajemy skrobię aby je zagęścić. Zestawiamy z ognia.
Schłodzony spód wyciągamy z lodówki, nakłuwamy widelcem i wykładamy na niego nadzienie, następnie przykrywamy warstwą ciasta dociskając obie części ciasta na brzegach. Wierzch smarujemy białkiem. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 st. przez około 40-45 min do momentu zbrązowienia ciasta.
Po ostygnięciu posypujemy tartę cukrem pudrem.
Prześlij komentarz