0


Ostatnio z tart przerzuciłam się na babki piaskowe i jakoś tak zupełnie mi się nie chciało nic innego upiec, ehh.... Do zrobienia tej tarty potrzebowałam motywacji, a nawet dwóch, po pierwsze miała wpaść Żożo, a po drugie rekruterka, która była tak niesamowicie entuzjastyczna, w piątek pochwaliła mojego bloga i... poczułam, że muszę upiec nową tartę. A że z reguły jak mi się nie chce i się nie staram to wychodzi pysznie, to polecam kolejną tartę jabłkową, tej charakteru dodają rodzynki przesiąknięte rumem.

Tarta z jabłkami, orzechami, rodzynkami i pianką

Ciasto:
180 g mąki
30 g mielonych orzechów włoskich
35 g cukru
100 g miękkiego masła
2 żółtka

Nadzienie:
6 jabłek (około 900 g)
łyżeczka cynamonu
50 g rodzynek
kilka łyżek rumu
50 g posiekanych orzechów włoskich

3 białka
7 łyżek cukru pudru

Kilka godzin przed planowanym pieczeniem, a najlepiej wieczorem poprzedniego dnia, wsypujemy do miseczki rodzynki i zalewamy je rumem.

Mąkę mieszamy z cukrem i orzechami, dodajemy pokrojone w kosteczkę masło, łączymy składniki. Pośrodku mieszanki robimy otwór i wbijamy do niego żółtka, a następnie łączymy wszystkie składniki razem, do momentu, aż powstanie nam jednolite ciasto. Formujemy z ciasta kulę, lekko ją spłaszczamy i wkładamy do lodówki na około 15 min.
Po tym czasie wyciągamy ciasto z lodówki, rozwałkowujemy je między dwoma kawałkami papieru do pieczenia na taką wielkość, aby pokryło spód i boki formy o średnicy 27 cm. Odklejamy jeden arkusz papieru, a za pomocą drugiego przenosimy ciasto do formy. Odcinamy zbędne kawałki ciasta i wkładamy je do lodówki na co najmniej godzinę, lub na pół godziny do zamrażarki.

Jabłka obieramy ze skórki, kroimy w ćwiartki, wycinamy gniazda nasienne, a następnie kroimy w kosteczkę. Wrzucamy do rondla dodajemy cynamon i podsmażamy kilka minut. Ściągamy z ognia i dodajemy odsączone z rumu rodzynki oraz orzechy włoskie, mieszamy.

Ciasto wyciągamy z lodówki, nakłuwamy widelcem, wykładamy na nie nadzienie jabłkowe i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 st. najlepiej w opcji dolna grzałka i termoobieg na około 20 min do momentu zrumienienia się ciasta.

W międzyczasie ubijamy pianę z białek pod koniec ubijania dodając cukier puder.

Na podpieczoną tartę wykładamy pianę z białek i ponownie wkładamy do piekarnika, najlepiej w opcji dolnej i górnej grzałki, na około 10 min, do momentu zrumienienia się piany.

Prześlij komentarz

 
Top