Tym razem na promocji w moim osiedlowym markecie były gruszki, więc wpadłam na pomysł przerobienia alzackiej tarty z jabłkami z White plate na tartę gruszkową. Rzadko jem gruszki i rzadko coś z nimi robię, zwykle kojarzą mi się z rojem os wokół nich i tyle, a szkoda...
Alzacka tarta z gruszkami
Ciasto:
250 g mąki pszennej
1/4 łyżeczki soli
2 kopiate łyżki zimnej śmietany
130 g zimnego masła pokrojonego w kostkę
Nadzienie:
około 500 g gruszek
2 jajka
80 g cukru brązowego
łyżeczka esencji waniliowej
180 g jogurtu naturalnego
50 g mąki
Z podanych składników szybko zagniatamy ciasto a następnie przenosimy je na formę o średnicy 27 cm i palcami rozprowadzamy tak aby pokryło spód i boki. Wkładamy do lodówki na co najmniej godzinę.
Po tym czasie wyciągamy ciasto z lodówki, nakłuwamy widelcem i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 st. na około 10 min, do momentu lekkiego podpieczenia ciasta.
W międzyczasie przygotowujemy nadzienie.
Gruszki obieramy, kroimy na ćwiartki, wycinamy gniazda nasienne, a następnie kroimy w plasterki.
Jajka miksujemy z cukrem, jogurtem, esencją waniliową i mąką, na gładką masę.
Na podpieczonym spodzie układamy gruszki i zalewamy masą jogurtową. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 st. przez około 30 min.
Ooo Moni ,nareszcie coś z gruszkami (h) ale upiekę dopiero jutro bo dziś już gotowe z brzoskwiniami :>)
OdpowiedzUsuńcałuski Jagoda :)
Oj!Musiała być pyszna z gruszkami :). Jutro ją zrobię =p~
OdpowiedzUsuń...popełniłam owóż ,pycha (o) J.
OdpowiedzUsuń