Miałam ogromną ochotę na coś słodkiego z kremem, a i tak się powstrzymałam i nie zrobiłam do tarteletek bitej śmietany. Żeby złagodzić nadmiar słodyczy, dodałam dżemu z mirabelek, czyli własnego wyrobu kwaśnicy. ;-)
Tarteletki kakaowe z dżemem i kremem kajmakowym
Ciasto: (podana ilość składników wystarczyła na 3 tarteletki o średnicy około 11 cm i jedną 8 cm)
50 g mąki krupczatki
60 g mąki pszennej
60 g zimnego masła pokrojonego w kostkę
10 g cukru pudru
łyżeczka kakao
łyżka śmietany 18 % lub innej
odrobina masła do wysmarowania foremek
Nadzienie:
125 g mascarpone
2 łyżki masy kajmakowej
kilka łyżeczek najlepiej lekko kwaskowatego dżemu
Foremki smarujemy masłem. Z podanych składników zagniatamy ciasto, dzielimy je na 3 części i wykładamy nim foremki, jeśli ciasta jest w nadmiarze odrywamy je, żeby później wypełnić nim najmniejszą foremkę. Wkładamy tarteletki do lodówki, żeby ciasto chwilę się schłodziło.
Rozgrzewamy piekarnik do 180 st. Tarteletki nakłuwamy widelcem i wkładamy do rozgrzanego piekarnika na około 15 min. Po tym czasie wyjmujemy je i studzimy.
Mascarpone ubijamy z masą kajmakową na jednolity krem.
Do każdej tarteletki wkładamy po około dwie łyżeczki dżemu, następnie nakładamy krem kajmakowy.
Wygladają przepysznie, mniam :)
OdpowiedzUsuńJ.